Komentarze
Polityka
RPN
Strona główna
Świat
Co dalej z kulturą Rosji?
19 kwietnia 2025
2 grudnia 2013
Ukraińska sprawa to nasza sprawa. Białoruska sprawa to nasza sprawa. Tak samo rosyjska, bułgarska i grecka. Burzy się w nas krew, bo widzimy historię na żywo, a historia jest w naszej krwi. Wspierajmy Ukraińców, Białorusinów, Rosjan, bo naszego losu nie oddziela papierowa granica Schengen. Ich wydarzenia są naszymi wydarzeniami. Niech nie staną się pretekstem, by Europa odcięła się od Ukrainy.
To się dzieje w Europie. W jej centrum – jednym z wielu, bo w zsieciowanym świecie nie ma perfyerii! Im nie chodzi o rewolucję. Chcą żyć godnie i normalnie. Tak jak my. Bez względu na Janukowicza powinniśmy przyciągać Ukrainę do Europy. Skoro mamy Orbana, skoro mamy przemilczane protesty antykomunistyczne w Bułgarii, a oni są w UE to zróbmy wszystko, żeby i Ukraina była po tej samej stronie Schengen. Nie pozwólmy by ostatnie wydarzenia były dla EU pretekstem dla izolacji.
Jestem wstrząśnięty obrazami z Kijowa, które obejrzałem. Filmy pokazujące facetów pałujących demontrantów, zdjęcia zakrwawionych głów mają swoją dramaturgię. Facebook i Twitter ożył szukając języka opisu:
Today Ukrainians woke up in Belarus. Police violently dispersed #Euromaidan http://t.co/yahtVfTnKI
— Natalia S. (@tanais_ua) November 30, 2013
Ale tego nie możemy po prostu opisywać i nazywać. Ukraina nie będzie Białorusią. Polska nie stanie się sputinizowaną Ukrainą. Rosja nie zawsze będzie autorytarna. Ludzie na Euromajdanie pokazują, podobnie jak Bułgarzy, czy Grecy, że nie ma ucieczki od polityki, ale nie ma też zgody na obecną politykę.
Naszym obowiązkiem jest zachować przytomność umysłu. Pisać, kontaktować się, nazywać sprawy takie jakimi są, gromadzić się, głosować, wybierać i decydować.
Zbliżają się dwa lata wyborów w Europie. To będą europejskie, narodowe, samorządowe, prezydenckie – prawie w każdym kraju polityce trzeba stawić czoła. Bez względu na to, że demokracja jaką znamy kończy się na naszych oczach pamiętajmy, że demokratyczne instytucje są nasze, bo od nas zależy kto będzie w imieniu wszystkich przemawiał, podejmował decyzje.
Analizy i publicystyka od ludzi dla ludzi. Wesprzyj niezależne polskie media.