Filozof wśród dzieci

Trudność dyskutowania z najmłodszymi o rudymentarnych kategoriach nie zasadza się bynajmniej na ich niezdolności do abstrakcyjnego myślenia

13 lutego 2013

Cztery miniwykłady, które Jean-Luc Nancy wygłosił przed audytorium złożonym z dzieci między szóstym a dwunastym rokiem życia, udowadniają, że edukacja filozoficzna z powodzeniem może się rozpocząć na długo przed etapem szkoły średniej. Mitologie Parandowskiego, baśnie Andersena, Dzieci z Bullerbyn i Mały książę – te tytuły wymienili studenci filozofii z Uniwersytetu Warszawskiego zapytani o swój pierwszy kontakt z przedmiotem studiów.

Powiadają, że wiele akuszerek uważa, jakoby ugniatając głowę dziecka nadawały jej właściwy kształt; i pozwala się na to! Głowy nasze miałyby więc być źle ukształtowane przez Stwórcę; trzeba by były ukształtowane z zewnątrz przez akuszerki, a z wewnątrz przez filozofów.
Jan Jakub Rousseau, Emil, czyli o wychowaniu (1762)

Cykl spotkań francuskiego filozofa z młodymi słuchaczami w podparyskim Montreuil nawiązywał do serii trzydziestu audycji radiowych Oświecenie dla dzieci (Aufklärung für Kinder), które prowadził Walter Benjamin w niemieckim Kinderradio między 1929 a 1933 rokiem. Podobnie jak Benjamin, Nancy zrezygnował z koncentrowania się na sylwetkach najwybitniejszych przedstawicieli tradycji filozoficznej, zaproponował za to rozważania nad podstawowymi pojęciami: bogiem, sprawiedliwością, miłością i pięknem.

Jak i kiedy uczyć filozofii?

Edukacja filozoficzna w Europie i Stanach Zjednoczonych wiąże się z trzema zagadnieniami. Po pierwsze, formalnie zaczyna się dopiero na etapie liceum czy college’u; po drugie, jest skupiona na należących do kanonu tekstach; po trzecie, w dużej mierze polega na poznawaniu historii filozofii. Reprezentatywne dla dyskusji nad nauczaniem filozofii niemieckie debaty po 1968 roku rozgrywały się między Düsseldorfem, gdzie wykładał „konserwatywny” Wulff Rehfus, a Hamburgiem, w którym Ekkehard Martens sprzeciwiał się podziałowi na „lepszą” filozofię akademicką oraz popularne „filozofowanie”. Martens widział naukę filozofii zarówno jako szkołę argumentacji, jak i bezustanny powrót do podstawowych pytań, niekończącą się rozmowę podtrzymywaną przez strumień codziennych doświadczeń. W Stanach Zjednoczonych tradycję filozoficznych dociekań w duchu Johna Deweya propagował z kolei teoretyk edukacji i pedagog Matthew Lipman, twórca programu filozofowania z dziećmi Philosophy for Children. Program, znany pod akronimem P4C, jest realizowany w przeszło czterech tysiącach amerykańskich szkół. W Polsce Filozoficzne dociekania z dziećmi i młodzieżą wspiera Stowarzyszenie Edukacji Filozoficznej Phronesis.

Mitologie Parandowskiego, baśnie Andersena, Dzieci z Bullerbyn i Mały książę – te tytuły wymienili studenci filozofii z Uniwersytetu Warszawskiego zapytani o swój pierwszy kontakt z przedmiotem studiów. Na długo zanim pozna się metodologiczne czy instytucjonalne podziały np. na epistemologię i etykę, to literatura – w tym tak zwana literatura dziecięca – najczęściej podsuwa czytelnikom zagadnienia uznawane za filozoficzne. Obok klasycznego gatunku bajki czy powiastki filozoficznej, który z powodzeniem uprawiał m.in. Leszek Kołakowski (Kto z was chciałby rozweselić pechowego nosorożca?, Debata filozoficzna królika z dudkiem), powodzeniem cieszy się filozoficzna powieść młodzieżowa. Norweski bestseller Josteina Gaardera Świat Zofii (1991) oraz książka Odkrycie Harry’ego Stottlemeiera (1969) autorstwa wspomnianego już Lipmana to pozycje przedstawiające biegunowo różne podejścia do nauczania filozofii. Pierwsza opiera się na relacji mistrza i uczennicy oraz kładzie nacisk na poznawanie najważniejszych myślicieli, druga – śledzi drogę bohatera, którego nazwisko gra z imieniem Arystotelesa, ku samodzielnemu, krytycznemu myśleniu zgodnie z zasadami logiki.

Mit wieku niewinności

Trudność dyskutowania z najmłodszymi o rudymentarnych kategoriach nie zasadza się bynajmniej na ich niezdolności do abstrakcyjnego myślenia – choć według klasyfikacji Jeana Piageta dzieci nabierają jej dopiero po ukończeniu dwunastu lat. Zapis dyskusji w Montreuil przeczy tej tezie szwajcarskiego psychologa, dostarczając dowodów na umiejętność stawiania przez dzieci pytań, które zazwyczaj uznaje się za „filozoficzne”. Skąd zło? Gdzie jest nicość? Czy istnieje sprawiedliwa wojna? Dlaczego niektórzy dorośli mówią, że dzieci nie są zdolne kochać? Z wysokości swoich ponad sześćdziesięciu lat Jean-Luc Nancy docenia ciekawość i świeżość rozumowania bardzo młodych adeptów filozofii – to szczególne spotkanie z myśleniem w momencie jego przebudzenia.

W pewnym sensie filozof traktuje swoich słuchaczy i rozmówców jako „małych dorosłych”; jednak nie jak w średniowieczu i wczesnej epoce nowożytnej, które, co sugerował Philippe Ariès, nie znały pojęcia dzieciństwa. Nancy zakłada, że dzieci zetknęły się już z miłością, pięknem, sprawiedliwością oraz ich przeciwieństwami, chociaż różne natężenia tych istotnych i intymnych doświadczeń są jeszcze przed nimi. Rzeczywiście, dziewczynki i chłopcy niejako samorzutnie rozpoznają wielkie pojęcia, które są przedmiotem miniwykładów, ale ich intuicje bywają niejasne. Sam problem filozofowania leży przecież w trudności przekładania intuicji na słowa.

Traktując słowa poważnie

Jean-Luc Nancy – i to w dwojakim rozumieniu – nie daje dzieciom lekcji: ani nie traktuje ich protekcjonalnie, ani nie dostarcza gotowych odpowiedzi. Zamiast tego wciela się w rolę akuszera samodzielnego myślenia, pokazując zarówno ograniczenia, jak i wielkie możliwości języka. Proponuje dzieciom ćwiczenia w formułowaniu pytań oraz sztukę konstruowania i odpierania argumentów. Z jednej strony zaznacza potrzebę rozpoznawania różnych użyć słów, dba o klarowność definicji oraz wyostrza pojęcia, gdy to tylko możliwe, z drugiej, podkreśla siłę płynącą z wieloznaczności. Edukacja filozoficzna jest tu ujmowana szeroko, jako przekazywanie wiedzy i wartości, a także dostarczanie narzędzi, a nie tylko metodyczne kształcenie w specjalnie przystosowanej do tego instytucji.

Wykłady Nancy’ego mają punkty wspólne z kartezjańskimi Medytacjami o filozofii pierwszej – jako refleksja nad samym przedmiotem refleksji, powrót do podstawowych pojęć – a dobór ich tematów przypomina nieco układ krytyk Kanta, podejmujących kolejno kwestie epistemologiczne, etyczne i estetyczne. Nancy rzadko wprost wymienia superbohaterów intelektu, chociaż kilkoro filozofów występuje z nazwiska, m.in. jego przyjaciel Jacques Derrida. Nie oznacza to bynajmniej, że zawęża on katalog odniesień ze względu na wiek słuchaczy, ogranicza się tylko do przykładów z popkultury lub posługuje się przypowieściami i innymi gatunkami parabolicznymi. Przeciwnie, z równą swobodą podaje tak przykłady ze szkolnego korytarza, jak i z teatru wojny. Powołuje się na autorów i artystów, których dzieci dopiero poznają – Prousta, Barthesa, Constable’a czy Carravaggia.

Nancy zwraca się do młodych słuchaczy, mając na uwadze pluralistyczny obraz współczesnych zachodnich społeczeństw. Mówi o wielu tradycjach religijnych, o wielu rodzajach miłości czy piękna, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie byłyby uznane za oczywiste i akceptowalne. Podkreśla, jak istotny dla prawidłowego rozważenia każdej kwestii jest jej ogląd z wielu perspektyw, również (a może głównie) z tych, które nie przyjmuje się za własne. Przestrzegając przed błędem naturalizmu, czyli przyjmowania pojęć za dane i naturalne, zwraca się jednocześnie przeciw nadmiernemu konstruktywizmowi. Cztery miniwykłady udowadniają, że w postsekularnych czasach z dziećmi można i trzeba poważnie mówić o bogu lub namiętności, o tym, co nieskończenie nas przekracza. Chociaż filozof skromnie pyta: Czy rzeczywiście uczciwie jest mnie oklaskiwać? Płynący z tych oklasków zaszczyt właściwie nie mnie powinien przypadać – ja jedynie opowiedziałem wam o rzeczach, o których wielu ludzi myślało i dyskutowało przez stulecia, oklaski były zasłużone – Jean-Luc Nancy z pomocą małych myślicieli znalazł proste odpowiedzi na wielkie pytania.

***

J.L. Nancy, Dieu, la justice, l’amour, la beauté : Quatre petites conférences, Bayard Jeunesse 2009.
J.L. Nancy, God, Justice, Love, Beauty: Four Little Dialogues, Fordham University Press 2011.

Filozofia „dla dzieci”

Maciej Wojtyszko, Bromba i filozofia, Jacek Santorski & Co., Warszawa 2007. Weischedel Wilhelm, Do filozofii kuchennymi schodami, przełożyły i przypisami opatrzyły Katarzyna Chmielewska i Karolina Kuszyk, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2002.
Matthew Lipman, Harry Stottlemeier’s Discovery: Reasoning About Reasoning, First Mountain Foundation 1985.

Tekst ukazał się w numerze Res Publiki Nowej „Boże igrzysko” dostępnej w dobrych księgarniach i na naszej stronie.

 

Anna  Wójcik

Redaktorka Visegrad Insight oraz Res Publiki Nowej. Absolwentka prawa i Kolegium MISH na Uniwersytecie Warszawskim. Komentuje społeczne, kulturowe i gospodarcze transformacje Europy Środkowej, ze szczególnym uwzględnieniem polityk dotyczących innowacyjności.

Dajemy do myślenia

Analizy i publicystyka od ludzi dla ludzi. Wesprzyj niezależne polskie media.