Wypominki o Litwie i jej polityce…

…czyli między Moskwą, Warszawą, Brukselą i Poniewieżem O Litwie pisze się w Polsce całkiem mało – przynajmniej ostatnio. Zauważyć można też ciekawą prawidłowość – sprawy litewskie pojawiają się w naszych mediach głównie z uwagi na ich polskie konotacje (czego nie dostrzeżemy nawet w wypadku Białorusi). Tymczasem Litwa jest krajem wielotorowejRead more

30 czerwca 2010

…czyli między Moskwą, Warszawą, Brukselą i Poniewieżem

O Litwie pisze się w Polsce całkiem mało – przynajmniej ostatnio. Zauważyć można też ciekawą prawidłowość – sprawy litewskie pojawiają się w naszych mediach głównie z uwagi na ich polskie konotacje (czego nie dostrzeżemy nawet w wypadku Białorusi).

Tymczasem Litwa jest krajem wielotorowej polityki która ma uśmierzyć lęki mieszkańców Wilna, Kłajpedy i Kowieńskiego Morza. Nie jest to już państwo kierowane przez eleganckiego emigranta ze Stanów Zjednoczonych – Valdasa Adamkusa, wspierającego przemiany na Ukrainie i w Gruzji i współpracującego z Lechem Kaczyńskim. Jego następczyni – absolwentka leningradzkiego Uniwersytetu – Dalia Grybauskaitė symbolizuje nowe podejście Litwy do rzeczywistości– władająca świetnym rosyjskim, absolwentka alma mater Putina i Miedwiediewa, w równej mierze posługuje się angielskim i sprawdziła się w roli unijnego komisarza.

Pionierem unijnej polityki wobec Białorusi i kreatorem historii nie jest już Radosław Sikorski. W maju premier Białorusi Sidorski pojawił się w Wilnie ( to w końcu zaledwie kilkadziesiąt kilometrów od granicy jego państwa).

Stosunki Polski z Litwą także z lekka odbiegają od ideału, jakim winny się stać relacji międzypaństwowe w Unii Europejskiej Kwestia pisowni nazwisk i sporadyczne konflikty o podłozu historyczno-pamięciowym dobitnie świadczą że do załatwienia zostało zbyt wiele. Do rangi symbolu urasta ostatnia wizyta zagraniczna Lecha Kaczyńskiego, który apelował o umożliwienie Polakom pisania ich nazwisk w wersji oryginalnej , co skutku nie odniosło
Litwa 2010 to kraj niedużej wielkości o świadomie realizowanej polityce – należący do UE i NATO – i otwierający nowa kartę w stosunkach z Rosją i Białorusią. Hmm, obserwujmy – ma to bowiem wpływ i na nas.

Łukasz  Jasina

(1980), historyk i publicysta, członek redakcji "Kultury Liberalnej" i zespołu "Res Publiki Nowej". Doktor nauk humanistycznych IS PAN-u, w latach 2005-2009 pracownik Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej, stypendysta Fundacji z Brzezia Lanckorońskich, Fundacji Kościuszkowskiej i Harvard Ukrainian Research Institute. "*Wikipedia*":http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%81ukasz_Jasina

Dajemy do myślenia

Analizy i publicystyka od ludzi dla ludzi. Wesprzyj niezależne polskie media.