Biblioteka
Darmowe
Bezpieczeństwo gospodarcze, głupcze! – RPN 5/2024
26 marca 2025
20 września 2010
W warunkach panującego w kraju pluralizmu wyznaniowego, do rangi wyjątkowych urosły obrazy z 1989 roku, gdy miejsce miały „dzikie” nabożeństwa ekumeniczne. Organizowano je na terenie całych Węgier, w miejscach publicznych o symbolicznym charakterze, w miastach i miejscowościach ważnych z punktu widzenia lokalnych społeczności, zazwyczaj przez pojedynczych księży i organizacje społeczne, bez zgody władz konkretnych wyznań. Wspomnienie tych wydarzeń nigdy więcej nie ujawniło się już w zbiorowej pamięci Węgrów.
Kolejna seria symbolicznych obrazów związanych z wydarzeniami 1989 roku jest owocem współczesnego dziennikarstwa rejestrującego przypadki. Przykładem może być publikowane na pierwszych stronach czasopism zdjęcie ostatniego rosyjskiego żołnierza opuszczającego Węgry i zdjęcie pierwszego rosyjskiego imigranta wjeżdżającego na Węgry. Te symboliczne obrazy były wykorzystywane w węgierskiej sztuce lat dziewięćdziesiątych wielokrotnie, szczególnie w filmach z tamtych lat. Wzorcowym przykładem zmieniającego się wizerunku Rosjan na Węgrzech może być film Ibolyi Fekete1 pt. Bolsze vita, w którym na jednym z węgierskich targowisk pokazuje ona ostatnich żołnierzy radzieckich, pierwszych rosyjskich imigrantów i pierwszych rosyjskich gangsterów2. Sztuka filmowa posiłkuje się często cytatami. Najlepszy przykład stanowi inscenizacja Trzech sióstr Czechowa przedstawiona stacjonującym na Węgrzech oficerom Armii Czerwonej – zamkniętym w koszarach, odciętym od świata3. Trzecim filmem będącym symbolem tamtych czasów był Plac moskiewski. Prezentował inny punkt widzenia – z perspektywy młodych ludzi kończących liceum4, na chwilę przed maturą. Film ma charakter bardzo prywatny, doniosłe wydarzenia 1989 roku pojawiają się tylko w tle, w formie emitowanych danego dnia serwisów informacyjnych, towarzyszących konkretnym scenom filmu5.
Na podstawie powyższych przykładów można wnioskować, że węgierska pamięć kulturowa pełna jest wizualnych przedstawień 1989 roku, a symbolizm wizualny tamtych czasów stał się częścią tożsamości węgierskiej elity politycznej. Jednakże dzięki pogłębionej analizie możemy stwierdzić, że te poszczególne elementy kultury nie odgrywają praktycznie żadnej roli w kształtowaniu współczesnej tożsamości węgierskiej. Dzieje się tak pomimo, że są one częścią szeroko rozumianej świadomości obywateli. Wspomniane powyżej przykłady wizualnych tekstów kultury zostały stworzone przez współczesność lub są owocem pamięci kulturowej o tamtych czasach. Wszystkie je charakteryzuje jednak pewnego rodzaju oderwanie od czasu [ang. timelessness: uroczystości ponownego pochówku skupiały się na przeszłości; postacie Trzech sióstr odzwierciedlały kondycję ludzką niezależną od okoliczności historycznych. Świat filmu Bolsze vita jest nostalgią za oderwanym od czasu momentem historycznej chwały, za ahistorycznym okresem niezdefiniowanej wolności. Plac moskiewski z pozoru tylko prezentuje znane wszystkim doświadczenia roku 1989 – życiowe doświadczenia wrażliwej młodzieży. Po głębszej analizie możemy jednak dostrzec, że nie chodzi tu o doświadczenie historii, a o zjawisko zdecydowanie innej natury: doświadczenie unikania historii, podróżowania po jej peryferiach. Końcowe sceny filmu przedstawiają czas post-historyczny. Doświadczenia bohaterów filmu po 1989 roku to jedynie zdarzenia, nie historia, nie ma tam działań, doświadczeń historycznych czy nostalgii za rokiem 1989. Wszystkie obrazy wydają się być osadzone w miejscu czegoś innego, w innej epoce.
Mój artykuł stanowi propozycję rozwiązania tego problemu. W tym celu korzystam z sieci pojęciowej Jana Assmanna na temat (zbiorowej) pamięci kulturowej6 oraz ze Sztuki zapominania Haralda Weinricha jako kontrteorii7. Obie prace czerpią i wyrastają z dzieła Nietzschego O pożytkach i szkodliwości historii dla życia.
Narracje pamięci werbalnej, tekstualnej oraz wizualnej są na ogół przeciwstawnymi, choć współwystępującymi elementami pamięci kulturowej. Tradycyjna historiografia jest zjawiskiem tekstualnym; wymaga spójnej narracji i pomija doświadczenia wizualne, które są dla niej subiektywne, osobiste i nie nadają się do budowania rzetelnej narracji historycznej. Jednak węgierska pamięć kulturowa zawsze była bogata w ważne obrazy, opierała się na pewnej wzorcowej narracji. Narracje mogą być powtarzane, ich poszczególne elementy podlegać mogą zmianom, są interpretowane przez nowe epoki, ale obrazy, ze swoją niepowtarzalnością, nie mogą spełniać roli fundamentalnych elementów pamięci kulturowej. Z jednej strony istnieje powszechna, obdarzona potencjałem objaśniającym narracja na poziomie narodowym, a z drugiej są prywatne obrazy pozbawione interpretacji i tego potencjału. Ta cecha pamięci kolektywnej widoczna jest w wariacjach powszechnie uznawanej narracji o korzeniach narodu węgierskiego jako współczesnej wspólnocie politycznej. Przykładem niech będzie narracja na temat pierwszych dni rewolucji 1848 roku. Jedna z jej wersji ma charakter wizualny: poeta Petőfi wygłasza na schodach Muzeum Narodowego swój wiersz i postulaty rewolucji. Ten konkretny przykład pamięci obrazowej jest tworem późnego romantyzmu drugiej połowy XIX wieku – obraz przedstawia wydarzenie fikcyjne. Graficzne przedstawienie tego wydarzenia rozpowszechniane było przez dziesięciolecia w różnych wersjach, nie znajdowało jednak zastosowania w procesie tworzenia węgierskiej pamięci kolektywnej. Było raczej czystą ilustracją pewnej historii, zależnej od tekstualnych interpretacji. Gdy naukowcy ujawnili fikcyjne korzenie utrwalonej sceny, zapomniany obraz, nie będący rzeczywistą częścią pamięci wizualnej, ale tylko znakiem w tekście pojawił się ponownie. Na obrazie tym, autorstwa artysty grafika pracującego dla czasopism, widzimy milczących ludzi, stojących pojedynczo lub w grupach, pogrążonych w lekturze tych samych tekstów wygłaszanych przez poetę znanego już z poprzedniego obrazu. Naukowcy sprawiali wrażenie zadowolonych z odnowionej wersji węgierskiej pamięci narodowej. Mamy tu bowiem do czynienia nie z milczącym obrazem, a z przemawiającym do odbiorcy tekstem, otwartym na różne interpretacje, znanym każdemu członkowi węgierskiej wspólnoty pamięci zbiorowej. Ten konkretny fragment pamięci o rewolucji 1848 stanowi w węgierskiej historiografii coś więcej niż tylko pewną osobliwość.
Dolne warstwy określają charakter górnych: narracja na temat roku 1989 jest zakorzeniona w narracji roku 1956, która idzie śladem interpretacji historycznych roku 1848. Narracja roku 1848 stanowi podstawę całej konstrukcji, której struktura interpretacyjna stworzona w ostatnich dwóch dekadach skupiona jest na osobistych historiach głównych bohaterów, a nie na najważniejszych wydarzeniach historycznych. Wspomniane wyżej wydarzenie stanowi najlepszy przykład tego typu struktury: najbardziej symboliczną sceną roku 1989 był ponowny pochówek Imrego Nagy’a – premiera z roku 1956, co samo w sobie było kolektywnym odegraniem historycznego pochówku z roku 1870, gdy ponownie złożono w grobie Lajosa Batthyány’ego, zgładzonego przez Austriaków premiera z roku 1848. Prawowici przywódcy zabici przez obcych tyranów. W tle stoją rosyjscy żołnierze – mamy więc wystarczająco dużo elementów wspólnych, aby stworzyć po raz kolejny równoległą narrację. W upalny dzień 16 czerwca głównym tematem dyskusji politycznej na Węgrzech było żądanie nowych wyborów parlamentarnych i określenia ordynacji wyborczej. Wyborów, które pozwoliłyby stworzyć nowy, uczciwie wybrany, legalny rząd z legalnie wybranym premierem na czele. Ponowny pochówek ostatniego legalnego premiera przeprowadzony według ceremonii pochówku poprzednika oraz przygotowania do wyborów, które mają się odbyć w następnym roku: przesłanie jednolitej narracji jest w tym przypadku jasne. Mamy tu do czynienia ze starą historią prawnej kontynuacji węgierskiej wspólnoty politycznej przez jej legalnych przywódców. Historia ta jest obecna w naszej pamięci kulturowej od XVI wieku. W pamięci bardzo wrażliwej na fikcję. Autorem scenariusza ceremonii pogrzebowej z 1989 roku był László Rajk, znany architekt i grafik wydawnictw podziemnych, którego ojca zamordował reżim komunistyczny. Ceremonia pogrzebowa z 1956 roku dała początek węgierskiej rewolucji8.
Przy takich poprzednikach, nie jest to nic nadzwyczajnego; Jednak dzisiaj węgierskie media są pełne wspomnień nt. roku 1989. Mimo to, nasza pamięć o 1956 jest opisana i opracowana lepiej niż wydarzenia 1989, które postrzegamy głównie przez pryzmat rewolucji 56 roku.
Struktura naszej pamięci kolektywnej i powyższe refleksje odnoszą się do znaczenia doświadczenia historycznego w ogóle. Najbardziej interesujące jest pytanie o relację między indywidualnym przeżyciem emocjonalnym, a trwałymi narracjami funkcjonującymi na poziomie ogólnonarodowym. Najświeższym przykładem naukowej refleksji nad kolektywną pamięcią najnowszej historii jest krótki tekst znanego węgierskiego historyka Gábora Gyániego9 pt. Doświadczenie pięćdziesiątego szóstego. Główna teza eseju dotyczy stopniowej konstrukcji doświadczenia historycznego w następstwie wydarzenia historycznego. Zdaniem autora, doświadczenie rewolucji zostało skonstruowane na podstawie policyjnych raportów z często powtarzających się przesłuchań, raportów pełnych rzecz jasna negatywnych ocen wypadków. Pierwsza narracja dotyczyła stosunku nowej władzy do kontrrewolucji, a ta stała się podwaliną przeciwstawnej opowieść o rewolucji. W tej narracji nie ma rewolucji bez sankcji i ofiar, a o wadze wydarzenia historycznego decyduje cierpienie członków wspólnoty pamięci zbiorowej. Postacie historyczne to ofiary [reżimu], a największe ofiary, jak zgładzeni premierzy, symbolizują cierpienie i historyczne doświadczenia całego społeczeństwa. W takiej strukturze narracyjnej prywatne opowieści i wielka historia na poziomie narodu scalają się we wspólnym cierpieniu, tak jak scala się tu generalne znaczenie historii.
Mamy tu do czynienia ze szczególnym zastosowaniem terminu ukutego przez Robina George’a Collingwooda – z odgrywaniem [reacting], lub przemyśleniem, ponowną analizą, rozważaniem [rethinking] historii jako fundamentem rozumienia naszej historii10, które możemy nazwać historyczną wiktymologią Europy Środkowej. Ta wymieszana, misterna, publiczno-prywatna narracja może być interpretowana przy użyciu niemieckiego słowa Erlebnis (przeżycie, przygoda) lub odpowiedników występujących w językach środkowoeuropejskich. W filozofii historycznej Collingwooda zwycięstwo historyczne jest warunkiem wstępnym rozważań nad konkretnym wydarzeniem, które jest z kolei warunkiem historycznego zrozumienia danego zdarzenia: tylko zwycięzca jest w stanie naprawdę zrozumieć historię.
Trwałość tej tradycji jest widoczna chociażby w debatach na temat okresu transformacji, tematu charakterystycznego i popularnego w dzisiejszej dyskusji publicznej. Pierwsze (występujące w tym dyskursie) określenie pochodziło ze sloganu politycznego z okresu transformacji – „Zmieńmy system!” Nasz pierwszy demokratyczny premier, József Antall, z wykształcenia historyk, nie był jednak z niego zadowolony. „Ludzie zmieniają bieliznę, a nie system społeczny czy polityczny. On _się po prostu zmienił_”, powiedział. Później, określenie to zostało uznane przez krąg jego zwolenników za zbyt bierne i pesymistyczne. Mówiono, że „system został zmuszony do zmiany (przez kogoś)”. Osobliwy charakter naszego słownictwa politycznego11 pokazuje skomplikowany stosunek do żywych narracji o naszej historii.
Parę miesięcy po konferencji, węgierska niepamięć roku 1989 wzbogaciła się o stosunkowo nowy element retoryczny. Jest nim zaprzeczenie faktowi zmiany systemu politycznego i społecznego w 1989 roku wraz z obietnicą nowego, radykalnego społecznego i politycznego zwrotu. Chociaż retoryka podważająca „realną zmianę systemu” obecna była w dyskursie politycznym przez cały czas począwszy od 1989 roku, to jednak zawsze uważana była też za pogląd radykalny. Dziś ma szansę stać się poglądem głównego nurtu.
Jeśli przypomnimy sobie filmy opisane przeze mnie wcześniej, zdamy sobie sprawę, że jest w nich mnóstwo obrazów o charakterze prywatnym. Filmy te zawsze odwołują się do wielkiej narracji po to, aby stworzyć swą własną, prywatną opowieść rozgrywającą się w ramach narracji należącej do pamięci kolektywnej. Miejsce tej wielkiej narracji jest puste, nie mamy tej historii. W tym miejscu mogę zacytować tytuł krytycznej pracy na temat serii krótkich filmów fabularnych o okresie transformacji12, nakręconych z okazji jednej z rocznic 1989 roku pt. Przypadek nie-opowieści. Nie da się bowiem stworzyć dobrych, prywatnych opowieści na temat historii bez odwołania się do szerszych ram narracyjnych. Poczucie rewolty kulturowej zostało wyrażone w liście czytelnika do jednej z gazet tydzień przed konferencją: „Historyczne doświadczenie 1956 roku zostało zniweczone przez telewizyjne gadające głowy, wypowiadające się przy każdej rocznicy od czasu transformacji. Proszę oddajcie mi z powrotem obrazy lub je stwórzcie!”, napisał.
1Ibolya Fekete(scenariusz i reżyseria): Bolse Vita (Bolsze wita), 1995.
2Tytuł filmu powstał z połączenia słów „bolszewizm” i „dolce vita”, włoskiej nazwy budapeszteńskiego pubu. Osobliwym faktem dotyczącym filmu było też to, że w rolę rosyjskiego szefa mafii wcielił się Eduardo Rózsa-Flores, czyli Chico. Ta ciekawa postać to syn Boliwijczyka i Węgierki. Był ostatnim przywódcą Komunistycznego Związku Młodzieży Węgierskiej na wydziale humanistycznym Uniwersytetu Budapeszteńskiego. Po ukończeniu studiów zmienił swoje poglądy polityczne i brał udział w wojnach na Bałkanach po stronie chorwackiej. Został zabity w 2009 roku w Boliwii przez boliwijskie służby specjalne pod zarzutem terroryzmu. Miało to miejsce na kilka miesięcy przed naszą konferencją. W momencie śmierci miał trzy obywatelstwa – boliwijskie, węgierskie i chorwackie. Zagrał też w dwóch filmach. Najpierw wcielił się w postać bosa rosyjskiej mafii w filmie _Bolszewit_a, wystąpił też w filmie dokumentalnym o swoim życiu po wojnach na Bałkanach pt. Chico. Oba filmy wyreżyserowała ta sama reżyser.
3Andor Lukáts (reżyseria i scenariusz na podstawie sztuki Czechowa): Három nővér (Trzy siostry), 1992.
4Ferenc Török (scenariusz i reżyseria): Moszkva tér (Plac moskiewski), 2001.
5Użyta w tytule filmu nazwa Plac moskiewski pozbawiona jest politycznego podtekstu. W rzeczywistości jest to punkt przesiadkowy i popularne miejsce spotkań mieszkańców Budapesztu.
6Assmann objaśnia swoją teorię w: Das kulturelle Gedächtnis: Schrift, Erinnerung und politische Identität in frühen Hochkulturen. (Pamięć kulturowa: Pisanie, pamiętanie i polityczna identyfikacja we wczesnych cywilizacjach), Monachium, 1992.
7Patrz: Lethe. Kunst und Kritik des Vergessens (Lethe. Sztuka i krytyka zapominania), 1997.
8Pierwszy węgierski premier po 1989 roku, József Antall, również umarł w trakcie sprawowania urzędu – miał raka. Zmarł, pełniąc najwyższy urząd, podobnie jak jego poprzednicy
9Gábor Gyáni: Ötvenhat tapasztalata. Élet és Irodalom. Vol. 53, Nr 43, 22 października 2009. Autor został przyjęty do Węgierskiej Akademii Nauk na początku 2010 roku. Artykuł ten został opublikowany we wpływowym węgierskim tygodniku opiniotwórczym.
10Więcej w rozdziałach teoretycznych i nt. metodologii w wydanej po śmierci autora pracy pt. Idea Historii.
11Trudno jest objaśnić te węgierskie określenia w obcym języku, ponieważ w oryginale są neologizmami. Oryginalne węgierskie określenia: rendszerváltás (zmiana systemu dokonana przez kogoś, przez ludzi), rendszerváltozás (samoistna zmiana systemu), rendszerváltoztatás (doprowadzanie do zmiany systemu). Zastosowanie konkretnego określenia w dyskursie politycznym jest jednocześnie sposobem wyrażenia politycznej opinii przez osobę, która danego słowa używa. (Ta funkcja określania się poprzez użycie konkretnego języka była szczególnie obecna w latach 90).
12Sándor Turcsányi: A nem történetek esete. Magyar Narancs, 5 listopada 2009, str. 42–43.
Analizy i publicystyka od ludzi dla ludzi. Wesprzyj niezależne polskie media.