Jeśman: Projektowanie antropocenu

Używając słowa „ekologia” powinniśmy myśleć o wzajemnych relacjach między organizmami a ich środowiskiem, czyli o układzie biologicznym, którego ludzie są częścią.

1 września 2015

Używając słowa „ekologia” często zapominamy, że nie chodzi o recycling, segregowanie śmieci czy oszczędzanie wody, ale o badanie wzajemnych relacji między organizmami a ich środowiskiem, czyli o układ biologiczny, którego jesteśmy – my ludzie – częścią (wcale nie najważniejszą).

Koncepcja antropocenu Paula Crutzena zakłada, że człowiek stał się tak potężnym czynnikiem geologicznym, że jego globalny wpływ na środowisko będzie można odczytać w zapisie kopalnym pod postacią struktur i osadów technogenicznych niewystępujących dotąd w przyrodzie (np. asfalt, beton czy syntetyczne kryształy krzemowe stosowane w przemyśle IT). W pozostałościach po epoce człowieka będą również zauważalne znaczące braki, spowodowane przede wszystkim zanikiem bioróżnorodności. Jednak najczarniejszy scenariusz zakłada niestety, że przyszli geologowie nie będą mogli zbadać tej ukształtowanej przez człowieka warstwy Ziemi, bo gatunek ludzki wyginie. Choć dla wielu może wydawać się, że w takim przypadku nastąpi „koniec świata”, to część biologów podkreśla, że ekosystem w dużej części samodzielnie się odbuduje i będzie dalej świetnie funkcjonował, bez nas.

Choć brzmi to nieco kuriozalnie, żeby zaprojektować antropocen, czyli zmienić nasze dotychczasowe działania, musimy zacząć myśleć relacyjnie, postrzegać siebie jako część wspólnoty, a zatem odejść od antropocentryzmu. Pomocny może być tu termin „naturakultura” ukuty przez Donnę Haraway (biolożkę, filozofkę i feministkę), która wyraźnie sugeruje jedność człowieka i przyrody. Wzmocnieniem tej koncepcji jest uświadomienie sobie, że wciąż traktujemy siebie jak winowajców, a naturę jak „dobrą chrześcijankę”. Właśnie dlatego Karen Barad (filozofka i feministka) stawia dość kontrowersyjne, ale jakże odświeżające pytanie: „A co jeśli Natura jest komuchem, zboczeńcem, co jeśli jest queer”? Właśnie takie wyjście poza ramy tradycyjnego, opozycyjnego myślenia pozwoli na zbudowanie inkluzywnej, wspólnotowej demokracji ekologicznej.

Wystawa Projektanci antropocenu, główne wydarzenie Festiwalu Przemiany 2015 – Zaprojektuj epokę w Centrum Nauki Kopernik, to wielowątkowa i post-dyscyplinarna opowieść o tym, w jaki sposób odpowiedzialnie, świadomie i etycznie zaprojektować przyszłość w myśl zasad zrównoważonego rozwoju. Do udziału w wystawie zaproszono artystów, designerów, architektów, naukowców, jak również studentów i młodzież by swymi projektami zainspirowali nie tylko do refleksji, ale przede wszystkim do działania. Prezentowane prace podzielono na obszary tematyczne: planeta, miasto, dom i ciało; cztery podstawowe sfery życia i cztery warstwy globalnego ekosystemu, z których każda może być punktem wyjścia do zmian.

Jednym z projektów, który będzie można zobaczyć podczas wystawy jest film z gatunku mockumentary zatytułowany „New Mumbai” autorstwa Tobiasa Revella. To futurystyczna wizja przenikania się świata natury i kultury, slumsów megamiasta i genetycznie modyfikowanych grzybów, które stają się materiałem budowlanym i odnawialnym źródłem energii. Revell w przemyślny sposób pokazuje mini-świat odwrócony do góry nogami, w którym to „natura” wyrusza na ratunek gnębionym wojną domową uchodźcom. Można oczywiście zapytać, czy roślina poddana inżynierii genetycznej to wciąż element przyrody, ale czy właśnie to pytanie nie udowadnia, że ów odwieczny podział nie ma współcześnie racji bytu?

New Mumbai, Tobias Revell 3

fot. Thobias Revell, New Mumbai

Nieco bliższa geograficznie, ale wciąż funkcjonująca w tym samym kontekście jest praca Jarosława Kozakiewicza zatytułowana „Tardigrada Botanica”, również prezentowana podczas wystawy. Architektoniczna wizja stworzenia ogrodu botanicznego w miejscu byłego wysypiska śmieci we wsi Tumanek koło Wyszkowa. Kopuła przykrywająca egzotyczne rośliny kształtem przypomina niesporczaka (łac. tardigrada) – bezkręgowca, który jest jednym z najbardziej wytrzymałych na zmiany środowiskowe organizmów na Ziemi. Obiekt byłby ogrzewany dzięki wykorzystaniu gazów emitowanych przez wysypisko. Termin „rewitalizacja” nabiera tu znacznie głębszego wymiaru, bowiem Kozakiewicz przywraca do życia w dosłownym tego słowa znaczeniu całkowicie zacierając dychotomię między tym co dane, a tym co konstruowane.

tardigrada botanica 2

 

fot. Tardigrada Botanica

Nieustanne obwinianie się za „zbrodnie wobec natury” nie tylko stawia nas w opozycji do niej, jednocześnie pogłębiając dystans, ale przede wszystkim zamiast skłaniać do działania, potęguje poczucie bezradności. Naszym zadaniem na bliższą i dalszą przyszłość jest zadbanie nie o interesy natury, czy też ludzi, ale o dobro nas wszystkich, a to tylko jedna z koncepcji projektowania antropocenu.

pl_fo_kozakiewicz_botanica__w380_4260318

fot. Tardigrada Botanica

Wystawa Projektanci antropocenu w ramach Festiwalu Przemiany 2015 – Zaprojektuj epokę rozpocznie się w czwartek (3 września) o godz. 20.30. Będzie ją można oglądać do 6 września w godz. 12:00 -23:00 w Centrum Nauki Kopernik, pierwsze piętro. Wstęp wolny.

dr Joanna Jeśman – zajmuje się badaniami z zakresu posthumanistyki i humanistyki medycznej w Instytucie Kulturoznawstwa Uniwersytetu SWPS. Współkuratorka wystawy Projektanci Antropocenu dla Centrum Nauki Kopernik, współpracowała z WaagSociety. Institute for Art, Science and Technology w Amsterdamie. Autorka książki „Żywa sztuka. Wielowymiarowośćbioartu w kontekście posthumanistycznym”. Założycielka podyplomowych Studiów nad zwierzętami (Animal Studies) na Uniwersytecie SWPS.

fot. New Mumbai, Thobias Revell, Centrum Nauki Kopernik

Czytaj najnowsze wydania Res Publiki: o wychowaniu do innowacyjności, o potrzebie mocy i o miejskiej wspólnocie. Wszystkie dostępne na stronie naszej księgarni

3 okladki czerwiec 2015

Dajemy do myślenia

Analizy i publicystyka od ludzi dla ludzi. Wesprzyj niezależne polskie media.