Ciechan straci różowe pieniądze

Po homofobicznej wypowiedzi właściciela browaru kawiarnia “Wrzenie świata” zapowiedziała wylanie całego zapasu piwa Ciechan. Jeśli inni pójdą w ślady “Wrzenia”, w Polsce po raz pierwszy do akcji wejdą “różowe pieniądze”.

W ubiegłym tygodniu polski mistrz bokserski, Dariusz Michalewski, sfotografował się z napisem “jestem sojuszniczką osób LGBT”. – A niby czemu dwaj kochający się mężczyźni czy dwie kochające się kobiety mają być gorsi? – pytał w rozmowie z portalem gazeta.pl.

Choć dla Kampanii Przeciw Homofobii podobne zdjęcia zrobili sobie Tadeusz Ross, Michał Boni, Agnieszka Szulim, Maja Ostaszewska i wielu innych, to tylko bokser doczekał się odpowiedzi. Oświadczenie wydał Marek Jakubiak, właściciel browarów “Ciechan”. – Życzę ci dariuszu Mamusi z fujarką zamiast piersi – napisał w piątek na Facebooku (pisownia oryginalna). Jego wypowiedź podchwyciły media.

W niedzielę na wypowiedź Jakubiaka zareagowała warszawska kawiarnia “Wrzenie świata”. – Po kilku latach współpracy rezygnujemy ze sprzedaży piwa Ciechan, bo nie podoba nam się, co publicznie o ludziach mówi właściciel tego browaru. Ale mamy spore zapasy Ciechana i w poniedziałek o 19 przed Wrzeniem je uroczyście wylejemy – zapowiedzieli, również na Facebooku.

Różowe pieniądze

Właściciele kawiarni zaprosili innych, aby poszli w ich ślady. Przypadek Ciechana będzie jednocześnie eksperymentem, czy w Polsce można wykorzystać jako argument siłę ekonomiczną osób sprzeciwiajacych się homofobii. W Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii “różowe pieniądze” (ang. “pink money”) są wykorzystywane do wpływania na postawy firm, które nie chcą tracić klientów. Jest się o co bić – w 2012 roku możliwości nabywcze społeczności LGBT w Stanach Zjednocoznych oszacowano na 790 miliardów dolarów.

Res Publica Nowa  

Redakcja Res Publiki Nowej